niedziela, 25 marca 2012

Artuuur


























Kocham to zdjęcie <3 Artur i nasza dzisiejsza sesja.
Dzisiaj jakoś tak w głowie same wspomnienia. Te miejsca, ludzie, to wszystko sprawiło, że przypomniało mi się miliard sytuacji.
Wczoraj chill sesion. Jezu uwielbiam tych ludzi! Każdego! Spóźniłam się godzinkę, a na telefonie dwa połączenia nieodebrane i 9 wiadomości, gdzie jestem, co się dzieje, za ile będę. Cudownie mieć ludzi, którzy sprawiają, że czujesz się ważna i potrzebna, tego mi było teraz trzeba. Wszyscy tancerze w różnych miejscach tworzą niesamowity, rodzinny klimat. Niby od dawna chodzę na te eventy i imprezy, ale dopiero od niedawna czuję się z nimi tak cudownie.
Co do reszty moich spraw, mam nadzieję, że teraz będzie z górki. Najważniejsza dla mnie osoba na świecie czuje się dobrze, wszystko w miarę okej, w szkole bardzo dobrze (poza kontraktem o nie opuszczanie pierwszych lekcji), a reszta? Póki co przestała się liczyć. Mam nadzieję, że wystarczająco dobrze nauczyłam się panować nad emocjami i że teraz nie zrobię nic pod ich wpływem. Muszę się tylko zastanowić jak rozegrać jeszcze dwie sprawy, bo najbardziej na świecie nienawidzę fałszywych i kłamliwych ludzi. Stęskniłam się trochę za zadziorną, sarkastyczną i kłótliwą Ewelinką :>