piątek, 19 października 2012

Odświeżenie



Mój pierwszy od bardzo dawna tak luźny piątek, gdzie mam mnóstwo czasu dla siebie.

Właśnie zapaliłam sobie świeczki, wzięłam kakałko i czekam na załadowanie się aktualizacji  w lolu. Znów nie mam na nic czasu, masa obowiązków, non stop muszę gdzieś pojechać, coś zrobić, do tego treningi, angielski, szermierka, szkoła i nie mam czasu na nic. Nie pamiętam kiedy ostatni raz zrobiłam coś dla siebie, albo kiedy ostatni raz spędziłam przyjemny, spokojny wieczór. Brak czasu oczywiście odbija się na moim zdrowiu, ostatnie parę dni to jakaś masakra, ale w ten weekend sobie odpoczywam.

Nie liczcie na głębszą notkę, ponieważ całą swoją wenę wkładam w reportaż, a to co zostaje w masę zdjęć do przerobienia i lekcje.

Tak długo pragnęłam szczęścia i chyba mam to co chciałam. Ostatnio dużo myślę o otoczeniu, o wszystkim co się dzieje, nad drugą osobą, innymi, otaczającymi mnie ludźmi , nad relacjami między nimi. Czuję się trochę jak w innej czasoprzestrzeni i dopiero przy Moim szczęściu wracam do realnego świata. Martwię się czy wszystko ze mną w porządku, bo o wszystkim zapominam i bardzo często słowa innych osób po prostu przeze mnie przelatują, ale w zasadzie, czy ze mną kiedykolwiek było w porządku? Z okazji tego, że raczej nie, to nie biorę sobie tego do serca. Staram się wkładać we wszystko 100% mnie, w każdym aspekcie swojego życia, ale chyba brakuje mi siebie dla siebie ostatnio .. Takiego spowolnienia akcji, chyba oprócz spełnienia, tego właśnie potrzebuję ..
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz